Ratowanie włosów.

/
3 Comments
Dziś post poświęcony jednemu z moich ulubieńców kosmetycznych i... kulinarnych;)
Mowa o oleju kokosowym. Oleju używam dosyć nieregularnie - zazwyczaj, gdy chce szybko poprawić stan włosów. Ostatnio, nie wiedzieć czemu, zapomniałam o tym cudownym specyfiku.

olej kokosowy
 

Przyglądając się mojej czuprynie stwierdziłam, że najwyższa pora odwiedzić fryzjera, bo końcówki są w tragicznym stanie. Wcześniej jednak postanowiłam przeprowadzić mały eksperyment.

Zanim przejdę do meritum zacznę od krótkiego opisu moich włosów. Kolor jest naturalny, nigdy nie farbowałam włosów.
Włosy mam raczej przetłuszczające się - muszę myć co drugi dzień. Do tego mniej więcej dwa razy w tygodniu katuję je prostownicą. W naturalnym wydaniu są falowane i dosyć gęste. Ale wydaje mi się, że ostatnio chyba trochę straciły na gęstości. Poniżej zdjęcia włosów w wersji prostej. Za jakiś czas wersję falowaną.

włosy blond
końcówki włosy blond kolor blond


Wracając do wcześniej wspomnianego eksperymentu. Postanowiłam przez miesiąc regularnie, czyli przynajmniej dwa razy w tygodniu nakładać olej kokosowy na włosy. Chce sprawdzić, jakie osiągnę efekty. 

Jak nakładam olej? Olej nakładam na suche włosy, na minimum pół godziny przed umyciem. Zazwyczaj używam czubatą łyżeczkę oleju. Rozgrzewam go w dłoniach i wmasowuję od końcówek po całej długości. Potem standardowa pielęgnacja, czyli szampon i odżywka/maseczka. Kilka razy zdarzyło mi się nałożyć olej po umyciu, na same końcówki, ale ciężko trafić z ilością oleju i łatwo przesadzić. 

olej kokosowy

Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Efekty pokażę za miesiąc.

Pozdrawiam 

Basia

   


ZOBACZ TAKŻE

3 komentarze :

  1. Lubię ten olej, choć w przypadku moich włosów nie sprawdził się tak dobrze jak sądziłam :) ale za to podratował moją skórę, gdy była bardzo przesuszona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie radzi sobie zadziwiająco dobrze. Właśnie zmyłam i końcówki wydają sia jakby mniej przesuszone. Może to tez kwestia zmiany maski do włosów. Odstawiłam czekoladowego Kallosa i nawet bez oleju kokosowego włosy miały się lepiej. W każdym razie zobaczę, co będzie za miesiąc ;)

      Usuń
  2. również używam tego oleju, raz w tygodniu nakładam na noc i efekt jest super

    OdpowiedzUsuń




zBLOGowani.pl

Followers

Obsługiwane przez usługę Blogger.